Sekret 1 – POWIADOMIENIA
Liczyłeś kiedyś ile razy dziennie Twój telefon powiadamia Cię o nowej wiadomości? A może łatwiej byłoby policzyć ile powiadomień dostajesz w ciągu godziny? Badania prowadzone 4 lata temu pokazały, że średnio zerkamy na swój telefon 80 razy dziennie! Czyli nie licząc snu sięgamy po niego co 15 minut… W roku 2020 prawdopodobnie częstotliwość ta jest jeszcze większa.
Przy każdym zerknięciu odrywamy się od wykonywanej pracy, wciągamy w odpisywanie na wiadomości, oglądanie filmów, przeglądanie mało wartościowych treści. Skutkiem tego jest nie tylko marnowanie czasu. Taki system pracy uczy nasz mózg wiecznego rozproszenia…
Jak do tego doszło?
Być może pamiętasz czasy, gdy do nielicznych posiadaczy telefonów komórkowych przychodziły 2-3 SMSy dziennie? Tak było jeszcze 15 lat temu. Największy przełom przyniósł powszechny, szybki, mobilny dostęp do internetu. Milionom biznesmenów na świecie w oczach zaświeciły się dolary. Ich potencjalni klienci mają smartfon zawsze przy sobie, trzeba tylko sprawić, by spojrzeli właśnie na ich reklamę.
Jeszcze 4 lata temu reklamę na Facebooku można było mieć właściwie za darmo – post sam się rozprzestrzeniał wśród użytkowników. Teraz średnio co drugi post jest reklamą płatną (jeśli nie wierzysz sprawdź sam!). FB wysyła Ci powiadomienie o urodzinach koleżanki, Ty wchodzisz i przeglądasz kilkadziesiąt reklam, skrolując posty przez 10 minut. Wszystkie aplikacje w Twoim smartfonie chcą na Tobie zarobić, muszą więc ciągle przykuwać Twoją uwagę. A konkurencja jest ogromna…
Jak wpływają na Ciebie ciągłe powiadomienia?
Większość z nas biernie poddaje się przychodzącym powiadomieniom. Może niektóre nas denerwują (reklamy), ale ogólnie cieszymy się, że jesteśmy o wszystkim poinformowani i możemy szybko zareagować. Dopiero gdy potrzebujemy się naprawdę skupić, a nasze myśli ciągle uciekają zaczynamy się martwić i zastanawiać co się dzieje z naszą koncentracją.
Dlaczego nie możemy jej utrzymać na jednej aktywności?? Nudzimy się po 5 minutach, zaczynamy się rozglądać i… łapiemy za telefon. A jeśli telefon jest daleko? Mózg przyzwyczajony do ciągłych powiadomień będzie na nie czekał i rozpraszał Cię mimo ich braku. Bo Twój mózg bardzo lubi powiadomienia…
Wiesz co dzieje się w mózgu, gdy słyszysz dźwięk wiadomości? Zalewa Cię przyjemna fala podniecenia, pomieszana z ciekawością i niepohamowaną chęcią sprawdzenia CO TO. Tak działa DOPAMINA, neuroprzekaźnik, odpowiadający za motywację. Wydziela się wtedy, gdy pojawia się jakaś kusząca możliwość zatopienia się w przyjemności.
Czujesz, jak Twoja kieszeń wibruje? Nie oprzesz się pokusie. Może to Krzysiek odpisał, albo ktoś zadał jakieś pytanie na grupie. Nawet jeśli w danej chwili nie możesz zajrzeć do telefonu, bo jesteś na spotkaniu, czy lekcji, Twój mózg będzie myślami przy wiadomości, obniżając efektywność Twojej pracy. Staniesz się rozkojarzony, popełnisz więcej błędów, mniej zapamiętasz z tego, co robisz. Wszystko przez to, że dostałeś powiadomienie…
Takie sytuacje mają globalne znaczenie, bo uczą Twój mózg ciągłego czuwania. Wiele badań sugeruje, że to właśnie ogromna ilość powiadomień jest przyczyną globalnego obniżenia koncentracji współczesnego społeczeństwa.
Gotowy na zmiany?
Mam nadzieję, że jesteś już wystarczająco przejęty tą sytuacją, aby wprowadzić radykalne kroki, ratujące Twoją koncentrację 🙂
Przygotuj swój telefon, od razu wejdź w „ustawienia” i znajdź zakładkę „powiadomienia”. Tam możemy całkiem wyłączyć powiadomienia z danej aplikacji, lub wejść w aplikację i ustawić wybrane powiadomienia (np. wyłączyć dźwięk i wibrację, zostawić diodę i licznik wiadomości). Zajmuje to dosłownie 10 minut! A nasza koncentracja jest uratowana 🙂
Ponieważ te wszystkie aplikacje są cennym narzędziem kontaktu ze światem, nie chcemy całkiem z nich zrezygnować. Powiem Ci teraz co ja zrobiłam ze swoim smartfonem, aby mi pomagał, ale nie niszczył mojej koncentracji.
Powiadomienia dźwiękowe
Dzwonek telefonu, budzik i minutnik
Dzwonią do mnie klienci i najczęściej jest to ważne lub pilne, budzik – wiadomo ;), minutnik wykorzystuję do bloków skupienia – nastawiam go na określony czas. Wszystkie inne aplikacje mają wyłączone powiadomienia dźwiękowe.
Powiadomienia na wygaszonym ekranie smartofna
Żadna aplikacja nie ma do tego prawa.
Wibracje
Żadna aplikacja nie ma do tego prawa.
Dioda powiadomień
SMSy, nieodebrane połączenia, maile
Gdy pomiędzy blokami skupienia rzucam okiem na smartfona i „coś mi miga”, wiem, że to może być telefon, SMS lub mail od klienta, więc sprawdzam.
Ikona ilości wiadomości przy aplikacji
Kalendarz Google, SMSy, nieodebrane połączenia, Librus
Te aplikacje mam na pierwszym ekranie po odblokowaniu telefonu, Librus i Kalendarz nie mają prawa do korzystania z diody, ani z dźwięku, ale jak odblokuję ekran i widzę powiadomienie to sprawdzam, bo może być to coś ważnego.
Inne aplikacje, komunikatory
Wszelkie inne aplikacje, które nie są mi potrzebne do pracy, mam schowane na dalszych ekranach. Gdy przychodzi na to czas przechodzę na te ekrany i patrzę, czy nie wyświetla się ikona ilości powiadomień. Wtedy sprawdzam i czytam je wszystkie, odpisuję, reaguję. W tych aplikacjach mam też zaznaczone w ustawieniach o których powiadomieniach aplikacja ma mnie informować (np. powiadomienie z grupy klasowej tak, ale z innych grup nie)
UWAGA! Jeśli do tej pory miałeś włączone wszystkie powiadomienia Twój mózg będzie na początku w szoku. Będzie wyczekiwał powiadomień, namawiał Cię, żebyś zajrzał i sprawdził. Bądź twardy 😉 Mózg w końcu przyzwyczai się do nowego trybu pracy.