Rok szkolny pędzi jak szalony, mamy listopad! Jeśli na początku semestru czuliśmy jeszcze szkolny luz, teraz już na pewno pojawił się lekki stresik. Sprawdziany i kartkówki nawarstwiają się, nauki jest coraz więcej, a na horyzoncie widmo wystawiania ocen na pierwsze półrocze…
Moi kursanci najczęściej zgłaszają mi problemy z nauką historii. Postanowiłam przesłać Wam garść inspiracji – jak poradzić sobie z oceanem dat i nazwisk? Na tapecie wydarzenie, które niedługo będzie miało swoją 189 rocznicę…
Podręcznik do Historii, klasa 7, wyd. WSiP. Rozdział 4 – Powstanie listopadowe. W sumie 6 stron tekstu ze zdjęciami, 1350 słów.
Co zrobić, aby dobrze się tego nauczyć?
- Przede wszystkim najpierw musimy zapoznać się z tematem, aby zrozumieć o co w nim chodzi.
- Następnie wybieramy najważniejsze informacje – słowa kluczowe, wokół których buduje się cały temat. W historii do takich informacji należą na pewno daty – aby osadzić wydarzenia w czasie. Następnie nazwiska, oraz miejsca, czyli krótko mówiąc KTO, CO, KIEDY i GDZIE. Kolejną rzeczą, o którą często jesteśmy pytani na historii to przyczyny, skutki, przebieg, warto więc zwrócić na to uwagę.
- Gdy wybierzemy już najważniejsze informacje dobrze jest złożyć je w logiczną całość – ułożyć od ogółu do szczegółu, lub na przestrzeni czasu. Do tego doskonale posłuży nam zwięzła notatka, a w historii najlepiej sprawdzi się oś czasu.
Na zdjęciu moja oś czasu do rozdziału „Powstanie listopadowe”. Widać na niej ile trwało całe powstanie (to nie tylko jedna noc listopadowa!), widać najważniejsze momenty przełomowe, widać nazwiska dowódców i ich rolę w rozwoju i upadku powstania.
W notatce znajduje się 125 słów (+ miesiące na osi). Czyli ok. 10% wyrazów z całego rozdziału. Podczas powtórek, korzystając z notatki, próbujemy rozwijać temat, aby upewnić się, że pamiętamy również tło tych wydarzeń, opisane w tekście. Notatka ma wydobywać z pamięci szersze informacje.
Aby lepiej zapamiętać nazwiska i wydarzenia, używamy skojarzeń i wyobraźni. Np. Bitwa pod Grochowem w lutym pod dowództwem Chłopickiego – oddział chłopów stoi na polu, widząc zbliżających się Rosjan zaczyna odgarniać śnieg z pola i znalezionym grochem rzucają w nieprzyjaciela. Rosjanie boją się grochu i uciekają z krzykiem, chłopi na czele z Chłopickim cieszą się, że ocalili Warszawę.
W nauce pomoże nam także wypracowane szybsze tempo czytania. Przeciętny uczeń 7 klasy, czytając z tempem 140 słów na minutę, poświęci na zapoznanie się tekstem 10 min, drugie tyle na wybór najważniejszych informacji. Jeśli przyspieszymy tempo 2-krotnie, tak samo skróci się czas naszej pracy.
Trzymam kciuki za Waszą naukę historii! 🙂